środa, 16 września 2015

Złote myśli bywalców Omegle vol 1.

Tytułem wstępu.



Z moją przyjaciółką Eweliną (właściwie to moją bestie) mamy taką tradycję, że za każdym razem, kiedy się spotykamy po domach, natychmiast  trafiamy na Omegle. Jeśli ktoś nie słyszał o tej stronce (co jest dość niemożliwe), to w wieeeelkim skrócie wyjaśniam, że to taki internetowy czat, w którym pisze się z zupełnie nieznajomą nam osobą. Najczęściej można spotkać się z jakimiś propozycjami schadzek, ale pośród tysięcy erotycznych maniaków można spotkać innych popaprańców.



Obcy: dzisiaj w portfelu miałem 600zł zostało mi 200
Ty: jak to się stało?
Obcy: wpłaciłem do banku 400
Ty: hahahaha
Ty: zaskakująca historia


Obcy: na koncie mam 2tys
Obcy: zbieram na auto
Ty: masz jakiś upragniony model?
Obcy: a4 audi
Ty: to się trochę nazbierasz
Ty: nowe czy używane?
Obcy: tak nowee
Obcy: używane
Obcy: za 10tys kupie

Obcy: dziwi mnie skąd koledzy mają hajs na auta
Ty: no, to jest takie przykre, kiedy ludzie mają pieniądze na wszsystko
Ty: a tu trzeba pracować
Obcy: pewnie gdzies zioło sprzedają
Ty: albo inne interesy
Ty: szemrane
Obcy: ja mam z youtuba


Obcy: więc dostaje za darmo
Ty: o, masz kanał?
Obcy: no mam
Obcy: troszkę wpadło już
Ty: ale co dostajesz za darmo, zioło czy kase? :D
Obcy: pomyśl :)


Obcy: http://i.imgur.com/96BVNo5.jpg
Obcy: a wiesz ze mam iq 100
Ty: ops
Ty: a co ty tam wysłałeś?
Ty: bo jesteśmy na telefonie
Obcy: wirusa
Ty: well, dobrze, że jesteś szczery
Obcy: ale to wirus albański
Obcy: dlatego musisz napisać taką historyjkę
Obcy: i dać tego linka by ktoś go otworzył

Ty: ej, chyba to zioło działa
Ty: na tobie
Obcy: bingo


Nieznajomy rozłączył.


Diagnoza:

Nasz pierwszy nieznajomy to zapalony kolekcjoner samochodów, a raczej pieniędzy na te samochody. Jego celem życia stało się zdobycie Audi A4, ale - jak można wywnioskować z trzeciego fragmencika - najwidoczniej nie najlepiej idzie mu zbieranie hajsu, dlatego frustruje go bogactwo jego koleżków. Doszukuje się teorii spiskowych i wysuwa podejrzenia, jakoby te kolegowe fundusze wynikały z jakichś czarnorynkowych handlów florą. Jest youtuberem - niestety  nie udało nam się wyciągnąć z niego informacji na temat jego kanału (założenie: youtuber niewielkiego kalibru), twierdzi za to, że "powodzi mu się", jednakże nie tylko jego stan konta się powiększa, bo, jeśli wierzyć mu na słowo, otrzymuje również dobra materialne - być może od wspomnianych wyżej koleżków, którzy parają się uprawą konopi indyjskich. Co prawda pogardza nimi, ale z chęcią przyjmuje owe dary, co wskazuje na dosyć ciężką i skomplikowaną relację. 
Prawdopodobnie ma skłonności destrukcyjne, stąd ta próba wyładowania się na naszych komputerach i zasypania ich potencjalnymi wirusami. Można jednak sądzić, że to problem natury psychicznej, który stara się zwalczyć - natychmiast informuje o swoich niecnych zamiarach - punkt za szczerość! Z drugiej strony próbuje wprowadzić nas w mroczny światek internetowych trolli. Godzi się ze swoją przeciętnością (IQ 100), jest wielbicielem gry w bingo. 

No, piszcie szybko, co sądzicie o naszym pacjencie. Czy potraficie wywnioskować o nim dodatkowe informacje? Podzielcie się nimi!



Gnom.



5 komentarzy:

  1. Pękam ze śmiechu :) Kocham fragment "wielbiciel gry w bingo" <3
    Ten facet jest jakimś psycholem.
    Nowa płyta Miley Cyrus jest super.
    Pozdrawiam,
    Magda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że udało mi się kogoś rozbawić (już zaczynałem wątpić w swoje poczucie humoru....).
      Co do nowej płyty - jest po prostu genialna. Na co dzień nie słucham takiej muzyki (well, nie słuchałem), więc czuję się owiany tym powiewem świeżości :D
      Również pozdrawiam.

      Usuń
  2. hahahaha, czasem wchodzę na Omegle, żeby popracować nad moim angielskim, i... też mam dziwne doświadczenia. XD pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Omegle to istna skarbnica dziwaków, ale też doskonałe miejsce na szlifowanie swojego języka.
      Odbijam pozdrowienia! :D

      Usuń
  3. Prawdę mówiąc, pierwszy raz słyszęo Omegle,więc dzięki za polecenie stronki! Skoro powiadasz, że są tam ludziny co najmniej tak dziwne jak ja, to trzeba to obczaić.
    Soł, post jest w porządku. Ba, jest fantastyczny! Wnioskuję, że lubisz pokręconych ludzi :P A z diagnozy rechotałam! Dobrze, że nikogo w domu nie było, przynajmniej nikt nie zorientował się, że brzmiałam jak jakiś psychol... :D
    Pozdrawiam mocno!
    Emelia

    OdpowiedzUsuń